Miejsce to, jak nazwa wskazuje to taki park ze zwierzętami. Są aleje, kanały z wodą, pełno drzew i między tym wszystkim, porozrzucane wybiegi dla zwierząt. Zwierzęta mają tam naprawdę dużo miejsca i bardzo fajnie się je tam obserwuje. Nam najbardziej podobały się słonie, które akurat urządziły sobie kąpiel, tygrysy i nietoperze. Węże i robaki też były świetne, a wiele więcej niestety nie widzieliśmy, gdyż dzieci były już mocno zmęczone (byliśmy tam 5 godzin!). Na terenie Tierparku znajduje się również piękny pałac z ogrodem i fontanną, w której pływają pelikany. Pięknie to wygląda.
No i oczywiście, jak to w Berlinie, jest tam też super plac zabaw. Są tak naprawdę dwa place zabaw: wodny plac zabaw, gdzie moje dzieci spędziły ponad godzinę, a także tradycyjny plac zabaw, również bardzo przyjemny. A od września ma być otwarty jeszcze jeden, w innej części zoo. Oczywiście jest też miejsce, gdzie można zrobić piknik, są również małe bary z kiełbaskami, preclami i napojami.
Podsumowując, bardzo nam się w Tierpark podobało. Miejsce to nie przypomina tradycyjnego zoo, jest bardzo dużo przestrzeni. Zdecydowanie, podobało mi się bardziej niż w Zoologischer Garten i mam nadzieję, że uda nam się do Tierpark wybrać jeszcze raz w tym roku. Pozdrawiam!!!